archiwum murarza.
Najlepsza historia mojego życia
27.05.2008 - c & l - opowiastki
Odgrzebane też przez Loresa, przetłumaczone też przez Cognaca. Podzięki też m. Falzowi.
Wolfdietrich Schnurre
Najlepsza historia mojego życia
Półtorej strony pisanej na maszynie może. Autor zapomniany; w gazecie przeczytane. Dwóch ciężko chorych w tym samym pokoju. Jeden leżący przy drzwiach, jeden przy oknie. Tylko ten przy oknie może patrzeć na zewnątrz. Drugi nie ma większego marzenia niż dostać łóżko okienne. Ten przy oknie cierpi przez to. Aby zrekompensować się drugiemu, opowiada mu codziennie godzinami, co jest do zobaczenia na zewnątrz, co się na zewnątrz dzieje. Pewnej nocy dostaje ataku, dusi się. Ten przy drzwiach mógłby wezwać siostrę. Nie robi tego, myśli o łóżku. Rano drugi nie żyje, udusił się. Jego okienne łóżko zostaje zwolnione; ten leżący do tej pory przy drzwiach je dostaje. Jego marzenie się spełniło. Chciwie, z oczekiwaniem, zwraca twarz ku oknu. Nic, tylko mur.