Meduzy i matuzalem
14.07.2008 - cognac - opowiastki
Witajcie, Cni Bracia!
Piwa i wina tutaj mnogości całe. Mięs soczystych i przypraw wonnych też bez liku. Jednak kto mówi, że tu przybył dla samego jadła i poidła, jest raczej pomyleńcem, niżeli byłby zasługiwał na takie prawe towarzystwo. Wszyscy wszakże wiemy, iż sycąc samo ciało duszy szczęśliwszą nie uczynimy. Przeto opowiastkę zasłyszaną gdzieś przyniosłem. Daję ją tym, co powątpiewają, ale też tym, którzy szukają potwierdzenia.