Drzewo we śnie… gu
24.12.2008 - cognac - powiązana
Wiersz był napisany dwa lata temu, a wtedy przecież też zima była… A wiersz o zimie. Więc znowu może powrócić, bowiem wszystko kołem się kręci… Jednak zawsze inaczej, co roku próbujemy by było lepiej, więc też tu kilka malutkich zmian.
Jak dobra matka, swe dziecię kołdrą okrywa,
Tak też zima, kwiaty przed mrozem zakrywa
Zmęczone już jesienią drzewo, bezlistne kikuty.
Przyozdobione teraz puchem ramiona łazarza
Konar drzewa, stary już, teraz śniegiem obuty
Już nie widać nagiego ciała starego nędzarza…